Strefa komfortu

Tu, na plaży, zapominamy, że jesteśmy niedoskonali. Przyjmujemy tę rzeczywistość, przeciągając się leniwie w swojej strefie komfortu. Prawdziwi, skoncentrowani na dobrym samopoczuciu – tacy są bohaterowie fotografii Tadao Cerna.
„Podczas weekendu, który spędzałem nad morzem, wybrałem się na publiczną plażę, na której byłem jako mały chłopiec. Dostrzegłem tam możliwość opowiedzenia historii na podstawie tego, co ludzie zabierają ze sobą na plażę. Tak bardzo mnie to wciągnęło, że musiałem przerwać to, czym się wówczas zajmowałem, i poświęcić się w całości nowemu projektowi” – pisze na swojej stronie Tadao Cern.

„Zdecydowałem się na zrealizowanie tego tematu, ponieważ zaskoczyło mnie to, że dane miejsce czy też otoczenie może wpływać na zachowanie człowieka. W codziennym życiu staramy się ukrywać nasze braki – zarówno te fizyczne, jak i psychiczne” – zauważa artysta.

tad

„Na plaży zapominamy o wszystkim i zaczynamy się zachowywać w zupełnie odmienny sposób. Czy jest tak dlatego, że wszyscy pozostali robią podobnie? Jeśli tak, chciałbym, żeby te same zasady funkcjonowały poza granicami plaży – chciałbym, by ludzie mniej zamartwiali się tym, co inni o nich myślą” – pisze Cern.

„Wierzę, że to pokazałoby, jak bardzo jesteśmy różni, interesujący i piękni” – twierdzi fotograf.

t1

Jak zapewnia na swojej stronie artysta, fotografie nie były ustawiane, a osoby, które zostały na nich uwiecznione, nie wiedziały, że są fotografowane.

„Starałem się uchwycić tych, którzy zasnęli na plaży, bo chodzi właśnie o „strefę komfortu”.

Projekt został zrealizowany w 2013 roku.

Źródła:

Tadao Cern – oficjalna strona

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Brak komentarzy

Zielne cudobukiety

Odwiedzamy zaułek, w którym babka lencetowana spotyka się z hyzopem, żywokastem i wrotyczem…

Cudowna Moc Bukietów w Krakowie. Fot. Justyna Tomaszewska (źródło: Interia)

Cudowna Moc Bukietów w Krakowie. Fot. Justyna Tomaszewska (źródło: Interia)


Dla miłośników zielnych bukietów to jeden z najwspanialszych dni w roku. Pretekst i kontekst sprawiają, że 15 sierpnia kwiaty polne, zioła i owoce stają się motywem przewodnim.

Wielu roślinom przypisywało się niegdyś leczniczą, magiczną wręcz moc. Szczególnym miejscem w kalendarzu, związanym z polnymi bukietami, było Święto Matki Boskiej Zielnej, obchodzone właśnie 15 sierpnia.

Tu, gdzie żyję, czyli w Małopolsce, poświęca się tej tradycji wiele uwagi. W bukietach, które się święci, z przeciwnościami losu walczy się piołunem (na żołądkowe problemy), wrotyczem (przeciw robakom), rumiankiem (na ból zęba). Krew oczyszcza obecny również w tym zacnym towarzystwie rumianek, chore brzuchy dzieci leczą polne bratki.

Barwne kompozycje roślinne są symbolem szacunku do natury.

Kraków szczególnie tę tradycję sobie upodobał. Już po raz szósty można było oglądać najpiękniejsze zielne bukiety w ramach Cudownej Mocy Bukietów. To szczególnie przyjemna i atrakcyjna forma powrotu do tradycji pielęgnowanych dawniej przez naszych dziadków i pradziadków.

Nie udało mi się tam w tym roku dojechać, więc braki nadrabiam barwnymi kadrami z tradycji spacerującej ulicami Krakowa. Zdjęcia z Cudownej Mocy Bukietów znajdziecie TUTAJ.

Zaszufladkowano do kategorii Obyczaje | Otagowano | Brak komentarzy

Hula, kąpiące się i wodne murale

Motyw kąpiących się kobiet – znany między innymi z malowideł Renoira – pojawia się w nowoczesnej wersji w pracach Huli. Nie byłoby w nich nic nadzwyczajnego, gdyby powstawały w zaciszu pracowni na idealnie zagruntowanym płótnie….

hulaaa.com

hulaaa.com

Sean Yoro – działający pod pseudonimem Hula – tworzy swoje murale w nietypowych miejscach.

Kobiety, które są głównym tematem jego prac, wynurzają się z wody. Malowidła zwykle powstają na ścianach opuszczonych budynków.

Artysta dociera do swojej „wodnej pracowni” na desce surfingowej.

Efekty tej artystycznej gimnastyki oceńcie sami:

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Fot. hulaaa.com

Źródło:

Hulaaa.com – oficjalna strona artysty

Zaszufladkowano do kategorii Graffiti, Rysunek i malarstwo | 8 komentarzy

Bambusowe rezydencje

Na Bali działa firma, która projektuje niezwykłe konstrukcje. Podstawowym materiałem wykorzystywanym w tych imponujących rezydencjach jest bambus.

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Załoga młodych architektów projektuje finezyjne budowle, idealnie współgrające z otoczeniem.

Jak podkreślają na swojej stronie artyści z Ibuku, w proces tworzenia każdego dzieła włącza się również lokalnych twórców, zajmujących się rękodziełem.

Z architektami współpracują rzemieślnicy z Bali, dzięki którym w projektach udaje się połączyć elementy nowoczesne z tradycyjnymi.

Firmą dowodzi Elora Hardy, która po wielu latach powróciła na tę indonezyjską wyspę, by tam – razem z ekipą zdolnych projektantów – urozmaicać pejzaż fascynującymi konstrukcjami.

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

ibuku3

ibuku5

ibulu7

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Fot. ibuku.com

Źródło:

Ibuku.com

Zaszufladkowano do kategorii Architektura, Design | 4 komentarze

Headmade – wyniki konkursu

Waszym zadaniem było wymyślenie tytułu do najnowszej pracy Malwiny de Brade. Ponieważ spodobało nam się kilka propozycji, przyznajemy nagrodę główną (wybrany produkt Headmade z nadrukiem tegoż właśnie obrazu + koszulka Sztukatułki) oraz wyróżnienia (książki i koszulki Sztukatułki).

Autor: Malwina de Brade/Headmadestore.pl

Autor: Malwina de Brade/Headmadestore.pl

Nagroda główna:

Kamila Białkowska – za tytuł „Koń by se wyśnił”

Wyróżnienia:

Jolly Roger – za „Galopujące myśli”

Mateusz Drop – za „Koń na baby”

Gratulujemy! Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie i zachęcamy do śledzenia Sztukatułki. Nie tylko na Facebooku.

Zaszufladkowano do kategorii Konkursy, Rozmaitości | Otagowano , | 19 komentarzy

Co siedzi w głowie konia? Konkurs

Artystycznie tarantowaty, wytatuowany detalami, wpatrzony w patrzącego. Najnowszy temat okiełznany przez Malwinę de Brade. Ten wzór może trafić do Waszej zagrody ciekawych przedmiotów, jeśli tylko wymyślicie oryginalny tytuł. Zachęcam do udziału w urodzinowym konkursie Sztukatułki.

Autor: Malwina de Brade/Headmadestore.pl

Autor: Malwina de Brade/Headmadestore.pl

26 lutego blog Sztukatułka skończył cztery lata. I z tej okazji mam dla Was konkurs, w którym będziecie mogli wygrać torbę, koszulkę lub poduszkę z najnowszym wzorem z pracowni Malwiny de Brade (zdjęcie powyżej).

Nagrodę sponsoruje Headmadestore, czyli „fabryka” przedmiotów niezwykłych, zrobionych z głową. Tam sztuka wydostaje się z dusznych pomieszczeń, a artyści otwierają szuflady, w których zalegają fantastyczne, barwne kompozycje.

Jedna z nich może – w wybranej przez Was formie – zasilić Waszą kolekcję nietuzinkowych elementów garderoby lub wyposażenia wnętrza.

Co trzeba zrobić, żeby wygrać? Uważnie przyjrzeć się nadrukowi, uruchomić wyobraźnię i zaproponować ciekawy tytuł dla obrazu wyczarowanego przez Malwinę de Brade.

Swoje propozycje zamieszczajcie pod wpisem konkursowym na Facebooku.

Na zgłoszenia czekamy do 6 marca.

Zaszufladkowano do kategorii Konkursy | Otagowano | 19 komentarzy

Banksy z karuzelą w Strefie Gazy

 Karuzela na izraelskiej wieży strażniczej i kot z kłębkiem drutów zbrojeniowych. Wszystko wskazuje na to, że w Strefie Gazy pojawił się Banksy…

Autorem tego muralu jest prawdopodobnie Banksy. Fot. AFP

Autorem tego muralu jest prawdopodobnie Banksy. Fot. AFP

Na jednym z murali, które pojawiły się ostatnio w pobliżu miasta Bajt Hanun w Strefie Gazy, zobaczymy dzieciaki fruwające beztrosko na karuzeli zrobionej na izraelskiej wieży strażniczej.

Drugie malowidło przedstawia kota siedzącego przed kłębkiem drutów zbrojeniowych.

Strefa Gazy. Mural prawdopodobnie wykonany przez Banksy'ego. Fot. AFP

Strefa Gazy. Mural prawdopodobnie wykonany przez Banksy’ego. Fot. AFP

Zaszufladkowano do kategorii Graffiti, Rysunek i malarstwo, Street art | Otagowano , , | 36 komentarzy

Przedphotoshopowe fotosztuczki z XIX wieku

Równie szybko, jak fotografia została udostępniona szerokim masom, zaczęto się bawić formą i stosować różne sztuczki. Zabawy te opisuje serwis Mashable.com.

Fot. mashable.com

Fot. mashable.com

Jedną z pierwszych sztuczek było nakładanie dwóch ujęć na dagerotypach, co pozwalało uzyskać „efekt humorystyczny”.

Retusz i jego wszelkie odnogi szybko wkradł się do fotografii, urozmaicając dostępne w owym czasie techniki.

Gdy nie było Photoshopa, zdjęcia były retuszowane ręcznie. Używano w tym celu farb, tuszu, a nowe kompozycje składano w ciemni z fragmentów innych zdjęć.

Wszystko to wymagało zegarmistrzowskiej precyzji, cierpliwości i zdolności artystycznych.

Fot. mashable.com

Fot. mashable.com

W fotografii krajobrazowej, jeśli trzeba było poradzić sobie z prześwietlonym obrazem, nakładano różne zdjęcia, wybierając z nich te „poprawne” fragmenty kompozycji.

Znane były również zdjęcia z „duchami”, w których – dla uzyskania upiornego efektu – nakładano kilkanaście ujęć.

Fot. mashable.com

Fot. mashable.com

Manipulacje te były również stosowane w reklamach różnorakich produktów, a także przez środowiska artystyczne – głównie surrealistów.

Najbardziej kontrowersyjne było wykorzystywanie manipulacji do celów politycznych i propagandowych. Pojawiały się na przykład fotografie ze spotkań, które się nigdy nie odbyły.

Fot. mashable.com

Fot. mashable.com

 

Źródło:

Mashable.com

Zaszufladkowano do kategorii Fotografia | 52 komentarze

Niezwykła przyjaźń psa i sowy

Żeby sowa mogła zaprzyjaźnić się z psem, potrzebny jest fotograf, który mówi ich językiem. Tanja Brandt godzi interesy różnych zwierząt. Wkracza w ten świat z niezwykłym wdziękiem…

pies

Na zdjęciach, które znalazłam na stronie niemieckiej fotograf Tanji Brandt, pies Ingo cierpliwie pozuje do zdjęć z sową Napoleonem.

„Poldi”, jak nazywa sówkę autorka fotografii, towarzyszy przyjacielowi w różnych sytuacjach.

Najciekawsze są jednak te osadzone w naturalnych sceneriach.

Brandt, jak pisze na swojej stronie, przyjaźni się ze zwierzętami. Fotografuje ptaki, drapieżne koty i przede wszystkim psy.

„Myślę, że mówię ich językiem” – pisze Tanja.

Dowody znajdziecie poniżej:

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Na poniższym zdjęciu Tanja Brandt:

Fot. ingoundelse.de

Fot. ingoundelse.de

Źródło:

Ingoundelse.de

Zaszufladkowano do kategorii Fotografia | Otagowano , , , , | 23 komentarze

Tatuaże Machleva

Ludzie w sieciach Machleva. Zdani na geometrię. Tę lekką, opływającą ciało nieeuklidesowo – jak dym z papierosa.

Fot. dotstolines.com

Fot. dotstolines.com

Chaim Machlev pracował wcześniej w branży IT. Tatuażami zajmuje się od 2012 roku.

Jego projekty przypominają kształty wyczarowane z szablonów do rysowania elips i te znane z wygaszaczy ekranów.

Techniczno-matematyczne inspiracje odwzorowuje na wdzięcznych płótnach z lekkością , hm, prawie secesyjną…

tat2

Fot. dotstolines.com

Fot. dotstolines.com

tat3

Fot. dotstolines.com

Fot. dotstolines.com

Fot. dotstolines.com

Fot. dotstolines.com

 Źródło:

Dotstolines.com

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 19 komentarzy