1300 prętów w ścianie

„Cisza” w Łodzi brzmi jak 1300 prętów. Miasto jest już wielką galerią. Po kilkudziesięciu muralach czas na wprowadzenie do miejskiej tkanki innych form. W kolejce czeka między innymi rzeźba.
Instalacja "Cisza", autor: Łukasz Berger. Fot. Maciej Stempij

Instalacja „Cisza”, autor: Łukasz Berger. Fot. Maciej Stempij

W Łodzi został zrealizowany kolejny, bardzo ciekawy pomysł. To instalacja „Cisza”, czyli 1300 prętów w ścianie.
Metalowe elementy wykonane z kwasoodpornej stali indyjskiej zostały przymocowane prostopadle do powierzchni elewacji. Pręty, ułożone  gradacyjnie, jeśli chodzi o zagęszczenie, tworzą na ścianie kamienicy napis.
Autorem instalacji jest Łukasz Berger – wrocławski artysta, znany jako Cekas/Ceka100. Ukończył rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.
Na zdjęciu Łukasz Berger podczas prac nad instalacją "Cisza", fot. Maciej Stempij

Na zdjęciu Łukasz Berger podczas prac nad instalacją „Cisza”, fot. Maciej Stempij

„Sam pomysł powstał na bazie obserwacji środowiska. Ludzie w mieście, internecie, pracy, wytwarzają informacyjny hałas/szum, który z  czasem niesłyszalny,  wciąż jest obecny. Ma on wpływ na jakość emocji i myśli, które w efekcie definiują nasze działania” – tłumaczy artysta.
Michał Bieżyński, kurator projektu z ramienia Łódzkiego Centrum Wydarzeń, opowiada, jak od podszewki wyglądała realizacja tego przedsięwzięcia:
„Zazwyczaj było tak, że znajdowałem odpowiednie ściany w centrum miasta, przesyłałem ich zdjęcia do artystów, a oni tworzyli projekty plastyczne dopasowane do kształtu, wymiarów i charakteru danych elewacji. W tym przypadku było odwrotnie – najpierw otrzymałem koncept plastyczny, do którego musiałem znaleźć odpowiednią elewację”.
Fragment instalacji "Cisza", fot. Maciej Stempij

Fragment instalacji „Cisza”, fot. Maciej Stempij

Jak wspomina, nie było to łatwe zadanie, ponieważ ściana musiała spełniać konkretne warunki: musiała być południowa, musiała być jednolitą płaszczyzną, bez żadnych okien, w dobrym stanie technicznym,  odpowiednio wyeksponowaną – tak, żeby otoczenie jak najmniej wpływało na tworzenie się na jej powierzchni dodatkowych cieni.

Najtrudniejsze, jak podkreśla kurator, było uzyskanie  zgody na przymocowanie do ściany 1300 metalowych elementów, ważących ponad pół tony. „Właściciele bardzo nieufnie podchodzili do całego projektu” – dodaje.

Ostatecznie instalacja została wykonana na kamienicy przy ul. Wólczańskiej 13.

W ścianie zostało osadzonych 1300 metalowych prętów, fot. Maciej Stempij

W ścianie zostało osadzonych 1300 metalowych prętów, fot. Maciej Stempij

„Instalacja ma charakter permanentny i oparta jest na grze ze światłem. Słoneczny cykl nadaje jej dynamicznego charakteru, a rysunek który tworzą cienie jest ściśle powiązany z porą dnia i roku. Poza tym, całość będzie oddziaływać też w nocy, przy świetle księżyca” – opowiada Bieżyński.
6a
„Dla mnie osobiście jest to bardzo wymowna realizacja. Wydaje mi się, że cel i idea jakie od początku przyświecały wielkoformatowemu projektowi, zostały już praktycznie wypełnione i czas najwyższy „wyciszać” tworzenie murali w przestrzeni miejskiej w Łodzi. Obecnie cała kolekcja składa się z prawie 50 obrazów i można już śmiało powiedzieć, że centrum Łodzi zostało w pełni nasycone malarstwem wielkoformatowym na najwyższym światowym poziomie. Pora na wejście w inne obszary artystyczne i rozbudowywanie miejskiej galerii sztuki o nowe obiekty” – podsumowuje Bieżyński.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Rzeźba. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*