Wrotki, kiełbasa i lalki. Nieznane zdjęcia Agathy Christie

Agatha Christie uśmiecha się tajemniczo zza mandoliny. To jedno z nieznanych zdjęć pisarki. Serię – „Niedokończony portret” – można oglądać w Londynie.

Fot. bbc.com

Serii fotografii pt. „Niedokończony portret” towarzyszą barwne cytaty, pochodzące zarówno z publikowanych wcześniej, jak i tych nieznanych fragmentów prywatnej korespondencji autorki.

Przyciągają więc nie tylko archiwalne fotografie, ale również obrazy wprawnie malowane przez pisarkę słowem:

„Byliśmy jak niesforne kwiaty, czasem może jak chwasty. Ale mimo to wszyscy bujnie wzrastaliśmy, wciskając się siłą w szczeliny chodnika i w inne niezbyt przychylne miejsca.

Byliśmy zdeterminowani, by wypełniać życie i cieszyć się nim, wyginając się mocno w stronę słońca, zanim ktoś po prostu na nas nadepnie.

Posiniaczeni od czasu do czasu szybko się regenerowaliśmy” – pisała Agatha Chriestie.

Na zdjęciu Agatha Christie wraz z przyjaciółmi na molo w Torquay/bbc.com

Na zdjęciu Agatha Christie wraz z przyjaciółmi na molo w Torquay/bbc.com

„Jazda na wrotkach była modnym sposobem na spędzanie wolnego czasu. Molo miało wyboistą powierzchnię, łatwo było się więc przewrócić, ale to była świetna zabawa” – fragment autobiografii.

„Czułam się jak lis, na którego polowano. Wkoło słyszałam skowyt psów. Nienawidziłam rozgłosu w każdej postaci, a teraz mam taką dawkę, że czasem wydaje mi się, że sobie nie poradzę” – fragment autobiografii.

Agatha Christie /banksidegallery.com/The Christie Archive

Agatha Christie
/banksidegallery.com/The Christie Archive

„Jestem niesamowitą maszyną do robienia kiełbasy, perfekcyjną wręcz! Zawsze mi się wydaje, że to już prawie koniec, a potem jestem zadowolona, że od razu zaczyna się coś nowego. I wcale nie jest tak trudno pomyśleć o czymś nowym po tym wszystkim” – cytat z wywiadu dla gazety „he New York Daily News”.

Fot. Svend Aage Dantoft. 1967 r. (bbc.com)

Fot. Svend Aage Dantoft. 1967 r. (bbc.com)

„Pamiętam niektóre lalki. Na przykład Phoebe, o którą się za bardzo nie troszczyłam, a także tę, którą nazywałam Rosalind lub Rosy. Miała długie, złote włosy, a ja niewyobrażalnie ją podziwiałam. Stworzyłam swój wlasny świat i swoje koleżanki. Naprawdę sądziłam, że to coś wspaniałego! Nigdy, przenigdy w swoim życiu nie miałam do czynienia ze stanem nudy” – fragment autobiografii.

„To przecinanie fal, które wydawało się odbywać z prędkością około 200 mil na godzinę; cała droga z odległego miejsca do momentu, zanim dotarło się do plaży… To jedna z najdoskonalszych aktywności fizycznych, jakie znam” – fragment autobiografii.

Muizenberg, 1922 r. Fot. bbc.com

Muizenberg, 1922 r. Fot. bbc.com

Wystawę „Niedokończony portret” można oglądać w Bankside Gallery w Londynie do 6 września.

Źródło:

bbc.com

Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografia, Literatura. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*