Zagadkowe krzyże

Krzyż w sztuce sakralnej pojawia się w bardzo oryginalnych i zagadkowych wydaniach. I jeśli się przyjrzymy z bliska zakamarkom polskiej sztuki, to przestanie nas dziwić pelikan na krzyżu, Chrystus z naturalnymi włosami z kościoła św. Marka w Krakowie czy szkielet z panoramą beskidzką w tle. Z okazji Świąt „przegląd” tajemniczych krucyfiksów znalezionych i sfotografowanych przez Adama Bujaka w albumach „Krzyż Polski”.

Chrystus z kościoła św. Marka w Krakowie ma naturalne, długie włosy. Fot. Adam Bujak, "Krzyż Polski"/Biały Kruk

Naszą wirtualną „drogę krzyżową” rozpoczynamy na Śląsku. To właśnie tutaj podczas spaceru można natrafić na jeden z kilkuset zachowanych do dzisiaj, wzniesionych w średniowieczu kamiennych krzyży pokutnych. Wiążą się z nimi mroczne historie zabójstw…

Krzyż pokutny, fot. A. Bujak

Stawiano je tam, gdzie życzyła sobie tego rodzina zamordowanego – często w miejscu zbrodni. Zdarzało się, że na takim krzyżu dodatkowo wyryte było narzędzie, jakiego użył zabójca.

Był to jeden z elementów kary za dokonany czyn, a kara zależała od zasobności portfela – bogatsi odbywali pielgrzymki pokutne i fundowali kapliczki, a uboższym zostawało leżenie krzyżem przez kilka niedziel z rzędu podczas mszy św.

Te kamienne krzyże są pierwszymi oznakami zmian w kulturze prawnej i relacjach społecznych, gdzie w miejsce zemsty zaczęło pojawiać się przebaczenie.

Karawaki choleryków

Wiara w moc krzyża umacniała się szczególnie w XII wieku. Było to widoczne w miejscach, w których niegdyś sprawowano kulty pogańskie, i gdzie istniało zagrożenie ze strony sił diabelskich (patrz kościół i klasztor na górze Ślęża).

Golgota Beskidzka, stacja XI. Fot. Adam Bujak, "Krzyż Polski"/Biały Kruk

Krzyż miał również chronić wsie przed morowym powietrzem, czyli wszelkimi zarazami. Stał się talizmanem, który w formie medalików noszono na szyi, by uniknąć choroby. Symbol ten – w wersji zbliżonej do krzyża patriarchalnego, czyli z dwoma ramionami – stawiano nie tylko na wjazdach do miast i wsi, ale również przy cmentarzach epidemicznych, tworzonych poza murami miast.

Zniszczona podczas wojny figura Chrystusa z katedry św. Jana w Warszawie. Fot. Adam Bujak, "Krzyż Polski"

Na takich terenach powstały później pola uprawne i osiedla mieszkaniowe. Jeśli więc trafimy kiedyś na tzw. karawakę (nazwa tego rodzaju krzyża), będzie to być może w miejscu pochówku osób, które zmarły na cholerę…

Góra krzyży w Świętej Wodzie

Zatrzymajmy się na chwilę w Świętej Wodzie, która stanowi część Wasilkowa, miejscowości w województwie podlaskim. Z tym miejscem wiąże się wiele legend. Jest najbardziej znane z cudownego źródła, którego woda ma uzdrowicielską moc.

Przy sanktuarium powstała – wzorowana na litewskich Szawlach i prawosławnej Grabarce – góra krzyży. Jest ich tam dwa tysiące. Z inicjatywą postawienia ich w Świętej Wodzie wystąpił z okazji jubileuszu roku 2000 abp Stanisław Szymecki.

Duże wrażenie robi Góra Matyska. Na tym znajdującym się w pobliżu Żywa wzgórzu znajduje się bardzo nietypowa i ściągająca coraz większe tłumy Golgota Beskidzka.

Rzeźby zaprojektowane przez prof. Czesława Dźwigaja tworzą tu monumentalną Drogę Krzyżową. Na tle panoramy Beskidu Żywieckiego Jezusa przybija do krzyża robiący upiorne wrażenie szkielet… To stacja XI.

Pelikan na krzyżu i czarny Chrystus

W liczącym ponad 7 wieków kościele św. Jakuba w Toruniu (nawa południowa) znajduje się niezwykle rzadko spotykany krucyfiks mistyczny – wysokiej klasy dzieło sztuki gotyckiej z końca XIV wieku. Według wizji opisanych przez św. Bonawenturę, jest to tzw. Drzewo Życia.

Krzyż ten różni się od tradycyjnego wyobrażenia krucyfiksu. Z siedmiometrowego pnia wyrastają konary, na których ukrzyżowany jest Jezus Chrystus oraz gałęzie z 12 prorokami i cytatami z proroków na gałązkach.

Krucyfiks mistyczny z kościoła św. Jakuba w Toruniu. Na szczycie tego Drzewa Zycia znajduje się pelikan, który karmi małe własną krwią - symbol ofiary Chrystusa. Fragment zdjęcia wyk. przez Adama Bujaka, "Krzyż Polski"

Na szczycie drzewa znajduje się gotycki sześcioliść oraz pelikan. Jego obecność jest tu nieprzypadkowa. W heraldyce pelikan karmiący krwią swoje pisklęta pojawia się bardzo często. Od czasów średniowiecza jest w sztuce sakralnej symbolem najwyższego poświęcenia, utożsamianym z ofiarą Chrystusa.

W tym samym kościele, w ostatniej kaplicy nawy południowej, znajduje się tzw. Czarny Krucyfiks – słynąca łaskami figura Ukrzyżowanego z pierwszej połowy XV wieku.

Chrystus na wojnie

W katedrze św. Jana w Warszawie znajduje się zniszczona podczas wojny figura Chrystusa. Na czarnym krzyżu wisi ciało z klatką piersiową podziurawioną od kul i nogami rozerwanymi przez pociski. Ten uszkodzony krucyfiks jeszcze silniej oddziałuje na wyobraźnię i – gdyby nie jego historia – można byłoby pomyśleć, że to interpretacja męczeńskiej śmierci w wydaniu współczesnego artysty.

W innej stołecznej świątyni – kościele św. Marcina – odnajdziemy podobny przykład uszkodzonej figury rozpiętego na krzyżu Chrystusa. Paradoksalnie efekt jest o wiele ciekawszy, niż ten pierwotny, sprzed Powstania Warszawskiego. Figura wygląda bardzo symbolicznie. Dolna, zachowana część ciała, w zestawieniu z górną – bardziej ulotnym obrysem sylwetki Chrystusa – stały się w moim odczuciu jednym z najciekawszych przedstawień zapowiedzi Zmartwychwstania.

Zniszczona podczas Powstania Warszawskiego rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa z kościoła św. Marcina w Warszawie. Fot. Adam Bujak, "Krzyż Polski"

Źródła:

Adam Bujak, ks. prof. Waldemar Chrostowski, Leszek Sosnowski, Krzysztof Ożóg, prof. Andrzej Nowak, kard. Stanisław Nagy, „Krzyż Polski”, tomy I-IV, Wydawnictwo Biały Kruk, Kraków 2010.

Więcej zdjęć zagadkowych polskich krzyży – w tym Chrystusa z naturalnymi włosami, klatką piersiową podziurawioną od kul, rozdarty Pomnik Tysiąclecia i krzyż z wioseł – zobaczycie w galerii zdjęć.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografia, Rzeźba i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*