Bezczelna kulturowa kleptomania?

Niekontrolowane podróże dzieł sztuki. Bezczelna kulturowa kleptomania czy szansa poznania działalności artystów z odległych zakątków świata?

Zastanawialiście się kiedyś, będąc w muzeum, jaką drogę odbyły poszczególne dzieła sztuki, zanim trafiły na zaszczytny piedestał?

Muzeum w Bristolu. Tam, wśród wielu dzieł sztuki, maska należąca do słynnej kolekcji brązów z Beninu. Rzeźby te uznawane są za najznamienitsze osiągnięcia sztuki afrykańskiej. Wykonane z niezwykłą dbałością o detal  i realistyczne przedstawienie postaci. Dziedzictwo Afryki. Tu, w Europie… Kolonialna czkawka?

Cofnijmy się w czasie. Jest rok 1897. Dochodzi do tzw. „masakry benińskiej” w Afryce. Zalążkiem konfliktu (w telegraficznym skrócie) jest zasadzka przygotowana przez Brytyjczyków na obchodzących święto Igue mieszkańców Beninu (chodzi o pretekst do ataku). Sprowokowani Benińczycy mordują twórców zasadzki, co staje się  wystarczającym powodem do ataku wyspiarzy na Benin. Król tego afrykańskiego państwa zostaje wygnany, a dzieła sztuki z jego pałacu skradzione i wywiezione. To historia w bardzo dużym uproszczeniu.

Brązy z Beninu, fot. earthmetropolis.com

W muzeum, obok gabloty z benińską maską przedstawiającą twarz mężczyzny, jest pulpit z pytaniem: „Czy uważasz, że brązy z Beninu powinny wrócić do Afryki”? Wokół pytania 6 proponowanych odpowiedzi, guziki, za pomocą których oddaje się głos, oraz wyniki głosowania.

Poniżej przytaczam treść odpowiedzi. Polecam zwrócenie uwagi na to, która z odpowiedzi uzyskała najwięcej, a która najmniej głosów:

Tę benińską głowę można zobaczyć w Bristolu. Fot. Bristol City Council/discoveringbristol.org.uk

1) Możemy zwrócić część kulturowych skarbów, które ukradliśmy, by mogły być pokazywane w ich prawdziwym, afrykańskim kontekście (prof. Mark Horton, University of Bristol, 652 głosów).

2) Już są podobne dzieła sztuki w nigeryjskich muzeach, a brązy z Beninu są tak samo częścią historii Bristolu, jak i Zachodniej Afryki (prof. John Picton, London University, 767 głosów).

3) Niewiele wiem na temat tej debaty, by móc zdecydować, czy brązy z Beninu powinny być pokazywane tutaj, czy zwrócone (Rosie, Museum Apprentice, 293 głosy).

4) Wiele ludzi podziwia te piękne i jednocześnie pełne dramatyzmu działa sztuki, których nie mogłabym zobaczyć na własne oczy, gdyby nie było ich w tym muzeum (Wendy, gość muzeum, 282 głowy).

5) Brytyjczycy w nieuczciwy sposób zagrabili tę sztukę. Pokazywanie skradzionej własności sugeruje aprobatę dla takich zachowań. Powinniśmy poprosić właścicieli brązów o zgodę na pokazywanie ich w muzeum (Carol Chochoe Quaye, dyrektor ACYE, 419 głosów).

6) Zwrot zagrabionych dzieł sztuki do Beninu, ich pierwotnego domu, rozpocznie proces gojenia ran po benińskiej masakrze (Uchenna Onyechi, Ogbueti Nnanyeluga, 538 głosów).

Z przekonaniem zagłosowałam na piątą propozycję. Z zaskoczeniem zauważyłam, że większość osób ma inne zdanie. Czy argument, że podobne dzieła sztuki można już oglądać w afrykańskich muzeach, jest wystarczającym wytłumaczeniem bezczelnej kulturowej kleptomanii?

Swój głos możecie oddać tutaj:

Moja webankieta

Zachęcam również do dyskusji w komentarzach.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rzeźba. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

8 odpowiedzi na „Bezczelna kulturowa kleptomania?

  1. hipokryzja pisze:

    Kiedyś pewien Arab powiedział mi -” w Europie wy nic nie macie , wszystko kradzione ”
    Hmm , żeby tylko na kradzieży się to kończyło – ile cywilizacji zniszczyła ta tak zwana cywilizowana Europa,
    ile tysięcy czy milionów ludzi wymordowali ?

    • HGT5 pisze:

      tak WAL SIE TY I MOZG PRYSKAAAAAAAAAAA — rownośc kultur- aztecy , prucie serc, indie thugowie , palenie wdów żywcem, kasty , „wysoka pozycja’ kobiet w islamie , wycinanie lechtaczek, sromy kamieniowanie- CO POMINĄLEM ?

  2. PabloLad pisze:

    Oj, Ewelina! Anglicy to przeciez narod rabusiow dziel sztuki. Ich muzea sa wypelnione eksponatami, ktore sobie po prostu przywlaszczyli „na pamiatke”. Rzadko ktory ma czysta proweniencje.

    • To dość spore (i pewnie krzywdzące) uogólnienie, choć nie do końca pozbawione sensu – zwłaszcza jeśli przewertujemy historię Wielkiej Brytanii. Chodziło bardziej o to, że za każdym eksponatem muzealnym stoi jakaś historia, często okrutna – jak w przypadku brązów z Beninu. Gdyby wystawy były bardziej interaktywne (jak np. w Muzeum w Bristolu czy chociażby w podziemiach krakowskiego Rynku), być może młodzi ludzie (są oczywiście wyjątki) nie mknęliby obok dzieł sztuki, byle szybciej opuścić muzeum, ale z większym zainteresowaniem pochylali się nad każdym dziełem…

      • PabloLad pisze:

        Zgadzam sie co do uroku historii losow czy okolicznosci powstania pojedynczych dziel sztuki. Bywaja fascynujace i zawsze staram sie je poznac. Tym niemniej jako bywalec brytyjskich muzeow upieram sie przy zdaniu, ze poza malarstwem, wiekszosc dziel sztuki jak rzezba (wylaczajac z tej kategorii wprawki okolowiktorianskich studentow London Academy Of Art i wspolczesne instalacje) czy ceramika, mumie, sarkofagi pochodza niemal w calosci z odleglych krajow i zostaly pozyskane w sposob z dzisiejszego punktu widzenia nielegalny, czesto droga rabunku. Stad przeciez znane Ci zapewne awantury o zwrot greckich czy perskich zabytkow Grekom czy Iranczykom. Anglicy maja przeciez za soba nawet handel niewolnikami i zachowywanie sie na calym swiecie jak dziecko, ktore sobie wszystko „zamawia” podczas zabawy. To nie jest krzywdzace uogolnienie, bo oni sami to wiedza, tylko ciezko to znich wydusic. W kwestii muzeow i galerii sztuki dostrzegam jednak pewna dobra strone: z dobrze wyeksponowanymi dzielami sztuki mozna obcowac w Wielkiej Brytanii za darmo i na codzien, dlatego uwazam, ze rozsylanie ich spowrotem do miejsc powstania nie ma dzis sensu.

  3. Anonim pisze:

    a polacy kradna na potege ,kradli za gomulki,gierka,walesy, ieraz tez ,akto wyzyje za 600 zl emerytury.

  4. Żwirek pisze:

    Poczucie, że jest się w mniejszości odpowiadając na pytanie 5 jest manipulacją zastosowaną celowo. Przecież odpowiedzi 1 i 6 sprowadzają się do podobnego wniosku a więc razem jest to 1609 głosów za zwrotem dzieł, wobec 1049 przeciwnych, przy 282 bez żadnego zdania w tej sprawie (po co brali udział w sondażu?). Jak to we wszystkich sondażach, sposób zadania pytania pozwala na manipulację wynikami.

    • Żwirku, jesteś jedyną osobą, która zwróciła na to uwagę. Mam tu na myśli fakt, że wśród proponowanych odpowiedzi 3 były za i 3 przeciw – czyli w ostatecznym rozrachunku i interpretacji wyników warto te odpowiedzi zsumować. Brawo! Natomiast nie mogę się zgodzić z zarzutem, że pytanie „Czy uważasz, że brązy z Beninu powinny wrócić do Afryki?” jest pytaniem sugerującym odpowiedź. Pozdrawiam

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*