Fotograf Brian Valentine tworzy jedyne w swoim rodzaju artystyczne więzienia, w których zamyka obrazy. W spływających po źdźbłach trawy kroplach wody potrafi uchwycić scenerię, która znajduje się na drugim planie.
Valentine jest emerytowanym mikrobiologiem i mieszka w Wielkiej Brytanii. Przejście na emeryturę umożliwiło mu powrót do pasji, jaką była dla niego wcześniej fotografia i eksperymentowanie na lustrzankach cyfrowych.
Krople wody pokazują zwykłe fragmenty otaczającego nas świata – kwiaty, owady, przedmioty – ale w zaskakujący i oryginalny sposób. Charakterystyczny dla artysty wrażliwego nie tylko na barwy, ale przede wszystkim właściwy dla osoby, która łączy dwie pasje w jedno: naukę i sztukę.
Brian swoją pierwszą cyfrową lustrzankę pełnoklatkową kupił w 2004 roku. Dzięki niewinnemu eksperymentowaniu z makrofotografią, które pozwoliło mu rozwinąć skrzydła po przejściu na emeryturę, dziś jest artystą, którego wrażliwość na piękno natury jest dostrzegalna w każdej jego pracy.
W rzeczywistości wszystkie zdjęcia są wykonywane w prywatnym ogrodzie. Valentine jest zapalonym ogrodnikiem. W jego królestwie znaleźć można – poza wieloma gatunkami interesujących kwiatów – oczko wodne. Ponieważ od wielu lat nie używa środków owadobójczych, stało się ono rajem dla wszelkiej maści owadów, które – jak pisze na swojej stronie – uwielbia podglądać i fotografować.
W tekście przywołuję tylko fotografie z kroplami, ale zachęcam do odwiedzenia strony artysty, na której znajdziecie inne arcydzieła – za każdym razem świeże i precyzyjnie wykonane.
Źródła:
Brian Valentine – strona artysty
te zdjęcia zapierają dech w piersiach! podziwiam artystę za cierpliwość!
Jestem zafascynowany pomysłem Briana Valentine’a. Każdemu życzę tak udanej emerytury:)
To z oczami i z rybkami wyglądają mi raczej na fotomontaż. Poza tym fajne. Znajoma zrobiła coś podobnego, a w kropli widać dom. To nie był fotomontaż, poza obróceniem zdjęcia bo normalnie dom w kropli był do góry nogami.
Banalne to.
rybki i oczy trochę zwieśniaczone……..reszta super
Hello there! Do you use Twitter? I’d like to follow you if that would be ok.
I’m definitely enjoying your blog and look forward to new
updates.