Gdyby król ze znanej baśni Andersena spotkał na swoim dworze body painterów, a nie tkaczy-oszustów, być może nikt nie zauważyłby, że jest nagi…
Umiejętności mistrzów body paintingu są w niektórych przypadkach tak duże, że można by było zgodzić się ze świtą wspomnianego króla i ulec złudzeniu, że fotografowane osoby rzeczywiście są ubrane.
Ot, choćby plażowiczki ze zdjęć zamieszczonych poniżej w kostiumach, których wodoodporność jest kwestią dyskusyjną…
Już kilka razy poruszałam na tym blogu tematykę związaną z malowaniem ciała. Jeśli nie dotarliście do tych materiałów, to szczególnie polecam znikającego w miejskich sceneriach artystę Liu Bolin (tutaj) i tworzącą finezyjne kompozycje z ukrytymi w ozdobnych tapetach kobietami Emmę Hack (tutaj), a także kobietę-kameleona (tutaj).
Nie wszystkie przykłady body paintingu zasługują na uwagę. Trzeba docenić te, w których autorzy sięgają po koncept, nie ograniczając się jedynie do bezwładnego rzucenia palety barw na ciało. Wiele z prezentowanych w sieci przykładów spłynęłoby wraz z pierwszym deszczem krytyki…
Na poniższym zdjęciu dwie kobiety zamieniają się w ekspresyjne twarze. Wystarczyło ustawić je w pozycji zodiakalnych ryb, by uzyskać ciekawy efekt i uniknąć przerostu formy nad treścią, objawiającego się często przesadną ornamentyką i krzykliwymi zestawieniami kolorów.
Jednym z bardziej znanych i rozpoznawanych artystów zajmujących się body paintingiem jest Craig Tracy, absolwent The Art Institute of Fort Lauderdale. Urodził się w Nowym Orleanie i w wieku 20 lat zaczynał jako rysownik-freelancer.
Czasy, kiedy w zamknięciu i odosobnieniu pracował nad ilustracjami o charakterze komercyjnym, wspomina z niesmakiem. Jako 26-latek zrezygnował z kariery ilustratora i przerzucił się na murale, projektowanie koszulek, a ostatecznie – na body painting.
To jest po prostu przecudne!
Jakimi farbami to malowane i jak długo utrzyma się na ciele?
Miałem kiedyś okazję spróbować bodypaitingu… to bylo kilka lat temu ale wzór nie utrzymał sie do rana po założeniu koszulki. To faktycznie trzeba nosić na zewnątrz i niczym nie przykrywać. Prawdopodobnie to farby wodne i to jest powodem szybkiego schodzeni. Pozatym to tylklo sztuka, na zasadzie preformersu (nie wiem jak sie to pisze) a nie permanentna jak tatuaż – I DOBRZE!!!
to są specjalne farby do bodypaintingu, wodne. Nie trzymają się długo, nie są odporne na ścieranie, zazwyczaj daje się więcej niż jedną warstwę.
Tygrysek genialny! 🙂
Jak to jest tygrys…..
Przecudne będzie, jak wejdzie – do wody.)
Body painting jest wspaniałą sztuką, podziwiam tych którzy się tym zajmują. Zazdroszczę im tylko tego iż ładne kobiety decydują się im oddać swoje ciałą by mogły zostać przepięknie wymalowane, a nstępnie pokazane bez żadnej osłony, no może za wyjątkiem majteczek.
U FACETA TO BY BYLO WIDAC ZE COS NIE TAK, NAMALOWANIE MAJTEK NIE WYSTARCZY. BEDZIE WYSTAWALO CO MAWYSTAWAC I TAK…
JAK DLA MNIE , SUPER!!!!!
Aberdeen-Villarreal TYP 2 Więcej na Tip4You pl
Zapraszamy!
S U P E R !!!!!!!!!!
Pingback: Naturalnie! — Sztukatułka
Tygrysek jest śliczny… 🙂
Rewelacyjny blog! winszuję!:)
Dziękuję:)
u faceta majtek by sie nie dalo namalowac…
Tygrys ma bardzo zarosnieta dolna szczeke. Az strach bierze…
It’s going to be finish of mine day, except before ending I am reading this wonderful post to increase my knowledge.